CZEŚĆ!

Miło, że tutaj jesteś! Jestem Marta a MEMUM to blog lifestyle'owy o aktywnym trybie życia z dziećmi. O wspólnym podróżowaniu i pomysłach na spędzanie wartościowego czasu razem, ale także o odkrywaniu i realizowaniu moich pasji. W końcu jestem mamą, ale także kobietą mającą własne marzenia.   O NAS
Memum
Dziecko, Gadżety, Rozwój dziecka

Namiot teepee – czy warto?

Jedna z ulubionych zabaw dzieci? Oczywiście, że chowanie! To żadna tajemnica, że dzieci uwielbiają wszelkiego rodzaju skrytki i kryjówki. Te pod kocem przerzuconym przez dwa krzesła albo pod stolikiem. A także pod namiotem, zwłaszcza przebojowym namiotem teepee. Dlaczego chowanie sprawia dzieciom taką przyjemność? Czy przynosi jakieś korzyści? I dlaczego teepee dla dziecka to świetny pomysł?

Czytaj dalej

Podróże, Polska

Dolina Charlotty – recenzja hotelu

Ponoć styczeń i luty to najbardziej dołujące miesiące w roku. To wtedy najsilniej odczuwamy zimowe zmęczenie, mając jednocześnie tę smutną świadomość, że do wiosny wciąż jest daleko. Jednym ze sposobów na pokonanie negatywnej aury burej zimy jest podróżowanie, a tym samym zmiana otoczenia- spojrzenie na świat z innej perspektywy. My praktykujemy to nad wyraz chętnie. Gdzie zabierzemy Was tym razem?

Czytaj dalej

Dziecko, Gadżety, Moda, Rozwój dziecka

Idealne buty do nauki chodzenia!

Czyż to nie piękne chwile gdy nasza pociecha zaczyna stać, przemieszczać się przy meblach aż wreszcie rozpoczyna samodzielne chodzenie? Każdy z tych momentów przynosi ogrom radości i dumy w nas, rodzicach. Kaja właśnie teraz zaczyna zdobywać te nowe umiejętności. Stoi stabilnie, bez problemu porusza się jeśli ma podporę no i robi pierwsze kroczki w stronę mamy lub taty 🙂 Czekamy aż bez pomocy pójdzie w świat…:) Dopiero niedawno zdałam sobie sprawę jak ważne w tym okresie są buciki.

Czytaj dalej

Dziecko, Rozwój dziecka

Ciekawość świata u dziecka – jak ją pielęgnować i dlaczego warto to robić?

Czy wiedzieliście, że okres do 4. roku życia to najbardziej „chłonny” wiek w życiu każdego dziecka?

Naukowcy już dawno to udowodnili – najmłodsze dzieci posiadają największy potencjał do uczenia się. Są szalenie ciekawe świata: zwierząt, roślin, całego otoczenia. Pragną wiedzieć jak najwięcej – jak co działa i dlaczego. Tak jakby „nadrabiały” swoją nieobecność na świecie.

I coś w tym jest. Mózg dziecka pracuje tak energicznie, by jak najszybciej przygotować je do samodzielności. Bardzo mocno reaguje na wszystkie bodźce i doznania, a potem odtwarza je w postaci połączeń pomiędzy komórkami. Wszystko to, co dziecko wącha, dotyka, bada językiem, widzi i słyszy, wpływa na to, w jaki sposób mózg tworzy nowe połączenia i doskonali sam siebie.

Ta rozbrajająca ciekawość jest u dzieci wrodzona i zupełnie naturalna. Dopiero z czasem, około 6-go roku życia, dziecięca chęć do nauki słabnie. Bywa tłumiona, w szkole i pod wpływem otoczenia, aż gaśnie. Dlatego nie ma lepszego momentu, niż początkowe lata życia, by ją podtrzymywać, a dzięki temu rozpalić już na stałe. Bo wiadomo, czym skorupka za młodu…

Dzieci, w których od samego początku pielęgnujemy ciekawość świata, już zawsze chcą go lepiej poznawać. Wchodzi im to w nawyk. Lepiej i chętniej się uczą, mają bujniejszą wyobraźnię, są bardziej elastyczne, elokwentne, pewne siebie i wygadane. Dlatego warto to robić. Ale jak?

Czytaj dalej

Dziecko, Rozwój dziecka

Jak zwalczyć ciemieniuchę?

Ciemieniucha – brzmi jak imię jakiejś groźnej, baśniowej czarownicy. A to przecież coś zupełnie innego, chociaż zdarza się, że w podobny sposób sieje postrach wśród młodych mam.
Ciemieniucha to niemowlęca przypadłość, która objawia się złuszczeniem skóry małej główki i nie wygląda dobrze. Nie swędzi, ale przybiera postać żółtawej, nieestetycznej skorupki. Powstaje na skutek niedojrzałości gruczołów łojowych, które u początku życia dziecka pracują tak intensywnie, że zbyt mocno natłuszczają jego skórę. Jak sobie radzić z tą zmorą?

Szczotka z naturalnego włosia

My zmagaliśmy się z ciemieniuchą u Kai dość długo bo do około piątego miesiąca jej życia. Próbowaliśmy wielu metod, ale ostatecznie pomogło nam systematyczne, stosowane po każdej kąpieli, nawilżanie głowy plus rewelacyjna szczoteczka z naturalnego włosia marki Lullalove. To genialny, niewielki gadżet, który doskonale masuje skórę dzieciątka i delikatnie wyczesuje wszystko to, co niepożądanego się na niej nazbierało.

To był nasz sposób, by okiełznać ciemieniuchę. Jakie są inne?

Oliwka przed kąpielą

Najpopularniejszym sposobem na uporanie się z tą przypadłością jest nawilżanie główki dziecka oliwką przed każdym myciem. Lekarze często polecają oliwkę salicylową. Niektórzy stosują również oliwę z oliwek lub olej lniany. Po wsmarowaniu substancji w główkę należy dziecku nałożyć czapeczkę (koniecznie bawełnianą!) i chwilę poczekać. Po ściągnięciu wyczesać z główki łuski i umyć ją delikatnym szamponem.

Olejek lub krem na noc

Wśród innych skutecznych środków wymienia się również olejki (choćby Skarb Matki Olejuszka) lub kremy (Stelaker, Mustela, Mediderm, Oilan). Preparaty można nakładać na noc, a rano umyć i wyczesać główkę.

Magiczne roztwory

Inna polecana metoda to polewanie główki rzadkim roztworem z mąki ziemniaczanej, czyli tzw. krochmalem, co działa jak delikatny peeling i pomaga skuteczniej wyczesywać strupki. Dobrze działają też namoczone w ciepłej wodzie otręby pszenne lub płatki owsiane.
Ważne, żeby nie panikować. Ciemieniucha nie pojawia się na skutek zaniedbań w higienie – to popularne schorzenie, typowo niemowlęce. Mieliście z nim problem? Jak sobie poradziliście?