Dziecko, Rozwój dziecka

4 trymestr ciąży, czyli czego potrzebuje niemowlę?

No więc już jest. Twoje maleństwo przyszło na świat dosłownie chwilę temu. Zarówno Ty, jak i ono rozpoczynacie zupełnie nowy etap. Jak więc rozpocząć go dobrze? Czego maluszek najbardziej potrzebuje tuż po urodzeniu? Odpowiedzią na to pytanie niech będzie teoria tzw. „czwartego trymestru ciąży”.

Czwarty trymestr? A co to?

Za popularyzację tej teorii odpowiedzialny jest doktor Harvey Karp, autor bestsellerowej książki pt. “Najszczęśliwsze niemowlę w okolicy”. To on starał się udowodnić, że ludzie rodzą się około 3 miesiące za wcześnie. Powodem tego pośpiechu są nasze biologiczne uwarunkowania – gdybyśmy rodzili się 12 tygodni później, bylibyśmy za duzi, by wydostać się naturalną drogą na zewnątrz. Tymczasem jeszcze przez 3 miesiące od porodu każde niemowlę wykazuje potrzebę przebywania w warunkach przypominających macicę. W tym czasie m.in. ekspresowo powiększa się jego mózg, powoli stabilizuje się wzrok, układ oddechowy i krążenia. Co to oznacza w praktyce i jakie wnioski mogą z tego wyciągnąć rodzice?

Ważne trzy miesiące

Nie trzeba zawierzać całkowicie powyższej teorii, by i tak zrozumieć, że skoro pierwsze trzy miesiące od narodzenia dziecka to czas ogromnych zmian w jego organizmie i wytężonego rozwoju, w którym bezbronny niemowlak – dokładnie taki, jakiego nosiłyśmy w brzuchu – zmienia się w bardziej świadome swojego otoczenia dziecko, są one niezwykle ważne. To moment, w którym niemowlę potrzebuje największej bliskości rodziców i poczucia bezpieczeństwa – jest wyjątkowo wrażliwe i wymagające.

W opiekowaniu się takim maluchem pomocna może okazać się metoda Pięciu S (z angielskiego swaddle, czyli spowijanie, side or stomach position, ułożenie na boku lub na brzuszku, shush, czyli szumienie, swing, czyli kołysanie oraz suck, czyli ssanie). Skoro maluch potrzebuje poczuć się jak w brzuchu matki, należy zadbać o jego otulenie – czy to milutkim kocykiem, czy inną tkaniną, ważne, by było mu przyjemnie, ciepło i bezpiecznie, a jego rączki przylegały do ciałka. Warto też układać dziecko w odpowiedni sposób, czyli na brzuszku lub bokiem, przytulone do ciała rodzica. Przydatne okazują się chusty (o tym jaki wpływa na rozwój dziecka ma chustonoszenie pisałam w osobnym poście TUTAJ)  Maluch lubi też czuć nagą skórę mamy – to wzmaga w nim poczucie komfortu i bezpieczeństwa.

Jednym ze sposobów, by ukoić nerwy maluszka, jest szum. My korzystamy z szumiącego misia od Whisbear (sprawdzał się u nas zarówno przy Kai, jak i teraz przy Nikosiu). Szum działa lepiej niż klasyczna kołysanka dlatego właśnie, że imituje dźwięki, do których niemowlę przyzwyczaiło się w brzuchu matki. W podobny sposób działa również kołysanie, a także ssanie – stąd popularność smoczków, które jednak po tym, newralgicznym czasie, powinny zostać odstawione. W poście Czas na odsmoczkowanie. Kiedy jest najlepszy moment?   przeczytacie wszystko na ten temat. Natomiast 2 skuteczne metody na odsmoczkowanie poznacie w poście TUTAJ

Jak zrozumieć niemowlaka?

Pierwsze trzy miesiące życia dziecka mogą powodować u rodziców ogromny stres. To taka mała szkoła przetrwania, gdy przyzwyczajamy się do nowej sytuacji, tymczasem maluch często nie ułatwia– rozdrażniony i płaczliwy. Warto wtedy wytężyć wyobraźnię i spróbować go zrozumieć. Przed chwilą, w brzuchu mamy, było tak przyjemnie i bezpiecznie. A teraz? Wszystko nowe, obce, straszne. Gdy sobie to uzmysłowimy, próba przynajmniej częściowego stworzenia niemowlakowi warunków sprzed przyjścia na świat, wydaje się zupełnie naturalną sprawą.

A więc przytulajmy, otulajmy, kochajmy. Tędy droga.

Nie zawsze jednak teorię udaje się wdrożyć w codziennie życie. Stosunkowo często pierwszy trymestr po narodzinach dziecka  zamienia się w trudny czas, w wielu przypadkach kończący się depresją poporodową.

A Wy jak wspominacie swoje pierwsze trzy miesiące z Maluchem? Był to dla Was piękny okres, a może wręcz przeciwnie, okres pełen nerwów, stresu i emocji z którymi ciężko było Wam sobie poradzić?