Wampir energetyczny – kto to jest i jak się przed nim bronić?
Każdy zna chociaż jedną taką osobę. Może nią być koleżanka z pracy lub kumpel z dzieciństwa, z którym wciąż utrzymujemy kontakty. Ktoś z rodziny lub z paczki znajomych. Grasują wszędzie – w otoczeniu dalszym, bliższym (nawet najbliższym), a znajomość z nimi zwykle przysparza sporo problemów, zwłaszcza emocjonalnych. Wampiry energetyczne. Kim są? Jak je rozpoznać? I, co najważniejsze – jak sobie z nimi radzić?
Już w samej nazwie „wampira energetycznego” (zwanego również „wampirem emocjonalnym” lub „wampirem psychicznym”), kryje podstawowa cecha tejże osoby – wampiry wysysają energię. Każdy kontakt z wampirem kończy się zwykle tak samo – uczuciem głębokiego zmęczenia, niepokojem i dokuczliwym poczuciem winy. Dzieje się tak dlatego, że relacje z nimi polegają w dużej mierze na „siłowaniu się”, psychologicznej, toksycznej grze. Podczas spotkania z wampirem, w zależności od przypadku, musimy tłumaczyć się z własnego życia i własnych decyzji lub bronić się przed niesprawiedliwymi atakami. Jednym z mechanizmów obronnych, które wówczas stosujemy, jest usilna próba zachowania dystansu. Ta jednak sama w sobie potrafi być bardzo męcząca. Wampir wciąga nas w tę grę na różne sposoby – robi to agresją lub wręcz przeciwnie, ustawicznym obwinianiem się i użalaniem nad sobą. Skutkiem obcowania zbyt długo z wampirem (np. wtedy, gdy jest to nasza „przyjaciółka” albo jeszcze gorzej – mąż/partner), jest utrata chęci do życia oraz zaniżone poczucie własnej wartości.
Jak rozpoznać wampira energetycznego?
Z perspektywy psychologii istnieje kilka klasyfikacji wampirów energetycznych. Na ich podstawie można wyróżnić kilka charakterystycznych typów, m.in.:
– kozioł ofiarny – osoba, która nieustannie użala się nad sobą, ale o swoje porażki nie obwinia siebie, tylko wszystkich naokoło. Lubi manipulować naszymi uczuciami, szantażuje emocjonalnie, wzbudza poczucie winy, obraża się i stroi fochy;
– agresor – osoba, która próbuje dominować i szuka sposobów, by nieustannie być w centrum uwagi, czasem wpada w furię, charakteryzuje się ciągłą postawą roszczeniową. To ten kłótliwy typ, który uważa, że zawsze ma rację, przerywa innym, nie dopuszcza ich do głosu, krytykuje tych, którzy preferują inny niż on styl życia, obraża innych, ale zwykle w inteligentny sposób, przez co atakowana osoba, zamiast się buntować, często czuje się winna;
– narcyz – to próżny egocentryk, który zawsze musi być na pierwszym planie. Bywa inteligentny, czasem nawet czarujący, a wszystkie swoje wysiłki kieruje w ten sposób, by pozostać w towarzystwie najważniejszy. Gdy na horyzoncie pojawi się „konkurencja”, bywa agresywny i nieprzyjemny;
– kontroler – to osoba, która uważa, że wszystko robi perfekcyjnie i głośno daje znać, że nikt nie zrobi tego lepiej, posiada zdanie na każdy temat i to ono zawsze musi być najważniejsze. Patrzy na innych z góry, mówi im, co mają robić, jak się zachować i co czuć.
Skąd się biorą wampiry?
Istnieją teorie, że skłonność do bycia wampirem emocjonalnym rodzi się jeszcze w dzieciństwie, na skutek przebytych traum. Wampiryczne osoby niejednokrotnie były zaniedbywane przez swoich rodziców, czasem były ofiarami przemocy fizycznej lub psychicznej. Osoba, która nie zaznała miłości i troski za młodu, w dorosłym życiu nie potrafi kochać, bo nigdy się tego nie nauczyła – tym samym nie odczuwa empatii, nie potrafi współczuć, przewidywać emocji innych, ludzi naokoło traktuje instrumentalnie. Nie widzi innych, widzi tylko siebie.
Jak bronić się przed wampirami emocjonalnymi?
W obcowaniu z wampirami emocjonalnymi pomagają dwie cechy: asertywność i pewność siebie. Osoby słabe, zakompleksione, niepewne siebie łatwiej ulegają wampirom i dają im wyssać z siebie energię. Ba! Zdarza się, że wampir – a więc osoba egocentryczna i skupiona na sobie – wydaje im się w jakiś sposób atrakcyjna. Tylko osoby, które wierzą w siebie i swój system wartości, są w stanie postawić się grasującemu wampirowi i nie pozwolą się do siebie „przyssać”. Wampir ma bowiem zwykle niską samoocenę (choć próbuje to zamaskować), a podwyższa ją kosztem innych, słabszych osób.
Psychologowie radzą, że najlepiej ograniczyć kontakty z wampirem emocjonalnym do minimum, nie angażować się w dyskusję i nie dać się wciągnąć w ich grę. Niestety nie zawsze możemy sobie na to pozwolić, zwłaszcza, gdy wampir należy do naszego najbliższego otoczenia. Co wtedy?
Warto nauczyć się stanowczości. Do wampira należy mówić wprost, odważnie komunikować własną pewność siebie i własne potrzeby. Nie słuchać go w zauroczeniu i z pełnym zainteresowaniem – wówczas nie dostrzeże w nas materiału na swoją „ofiarę” i zachowa dystans.
Warto pamiętać, że wampir lubi wszczynać awantury, atakować, bywa agresywny – najlepiej tę jego agresję ignorować, przyjmować go z chłodem. Psychologowie radzą, by w razie prowokacji ze strony wampira, wziąć głęboki oddech i przez trzy sekundy wytłumaczyć sobie, że gra nie jest warta świeczki – po co w to wchodzić? Nie warto tracić energii na planowanie zemsty (np. w jaki sposób mu dogryźć, by poczuł się upokorzony) – to tylko umacnia toksyczną relację i zatruwa myśli. W kontaktach z tego typu osobami liczy się chłodna głowa i dystans.
Czy wampira można wyleczyć?
Niestety psychologowie nie mają dobrych wieści – z wampiryzmu bardzo trudno kogoś „wyleczyć”. Toksyczni ludzi zwykle są przekonani o własnej wspaniałości i nieomylności. Rzadko też odczuwają poczucie winy, nie rozumieją innych. Trudno więc wyjaśnić im, że ich zachowanie jest nieodpowiednie i krzywdzące. Jeśli jednak podejmiemy taką próbę, musimy pamiętać, że jedynym sposobem jest gra w otwarte karty – wampirowi należy uświadamiać, że jest wampirem (ci zwykle nie zdają sobie z tego sprawy). Nie można pozwolić im siebie ranić, a gdy robią z siebie ofiarę – użalać się nad ich losem. To prosta droga do utraty kontroli nad sobą i własnym systemem wartości.
A Wy? Spotkaliście kiedyś wampira? 😉
Będzie mi miło jeśli podzielicie się własnymi historiami! 😊