Dlaczego warto podróżować z Dzieckiem?
Podróżowanie z małym dzieckiem to szeroki temat, który dostarcza rodzicom całą masę pytań, wątpliwości i obaw. Bo jak to ugryźć od strony praktycznej, gdy nie pakujemy już tylko własnej walizki, ale zabieramy całą wyprawkę dla Malucha? Czy maluch nie rozchoruje się po drodze? Czy wytrzyma długą podróż? Czy nie będzie marudny?
My z mężem uwielbiamy podróżować. Gdy w naszym życiu pojawiła się Kaja, zewsząd słyszeliśmy te same opinie: „no to teraz Wam się skończy”. W domyśle: z Małą u boku to już tylko rutyna, siedzenie w domu i nuda codziennych obowiązków.
A my, jakby na przekór, w domu nie siedzimy. Kaja doskonale przystosowała się do „trybu podróżników” i czerpie z niego całą masę radości.
Oto naszych 5 powodów, dla których podróżujemy z Kają:
1. Podróże kształcą.
Niby banał, a jednak sama prawda. Pokazywanie dziecku świata uczy je od najmłodszych lat szerszej perspektywy – udowadnia, że inne, nie znaczy gorsze, oswaja z odmiennością kultur i zaszczepia tolerancję. To doskonała, barwna lekcja na przyszłość.
Mierzeja Wiślana, 6 tygodniowa Kaja
2. Podróże przyzwyczajają dzieci do zmiennych warunków.
Ruch, długa jazda samochodem lub lot, mnogość różnych miejsc i wydarzeń to cechy podróżowania, które mają zbawienny wpływ na dzieci. Maluchy szybko przestawiają się na nowe warunki, a dzięki temu – już po powrocie do domu – są bardziej elastyczne. Potrafią zasnąć niemal w każdym miejscu, nawet w gwarze. Żadne wyjście z domu nie jest już wtedy problemem.
Rodos, 8 tygodniowa Kaja
3. Dziecko obcuje z wieloma ludźmi.
Uczy się ludzi, oswaja, poznaje poniekąd razem z ich kulturą. Dzięki temu jest bardziej otwarte i śmiałe. Jestem przekonana, że to zaowocuje w przyszłości, m.in. w zawieraniu koleżeńskich więzi.
Chorwacja, 6 miesięczna Kaja
4. Podróże to inny wymiar czasu. Lepszy.
Wydaje się, że podróże z dzieckiem mogą być ograniczające. A skąd! Jest zupełnie odwrotnie. Podczas podróżowania inaczej płynie czas – z dala od obowiązków, pracy i codziennej rutyny – w 100% koncentruje się na Kai. To piękne, głębokie doświadczenie dla każdego rodzica.
Leśna, 4.5 miesięczna Kaja
5. Próbowanie nowego.
Pierwsze kroki w morzu, nowe smaki, bajeczne widoki – dla dziecka podróżowanie to ogromna frajda. Wystarczy spojrzeć na rozradowaną buzię Kai, gdy próbuje czegoś nowego, by się przekonać, że wspólne wyjazdy to świetna decyzja.
Kreta, 7 miesięczna Kaja
Ktoś kiedyś powiedział, że podróżowanie to jedyna rzecz, na którą wydajemy pieniądze, a stajemy się bogatsi. W pełni się z tym zgadzam. Podróżując, bogacimy się zarówno my, rodzice, jak i nasza mała gwiazda – Kaja.
Kaja taka malutka! super rodzinka, pieknie sie na Was patrzy <3
Dziękujemy! A Kaja fakt…bardzo szybko rośnie, tutaj była jeszcze taka Malutka…:)