Czy dziecko powinno wierzyć w Świętego Mikołaja?
Grudzień bez Świętego Mikołaja? To się nie godzi! Zwłaszcza w domach, w których są dzieci. Ich wiara w brodatego pana w czerwonym kostiumie, który roznosi prezenty, jest absolutnie rozbrajająca – szczera i pełna radości. A jednak w końcu przychodzi dzień, w którym ona słabnie. A potem znika. Czy warto próbować ją podtrzymać? Wbrew otoczeniu? Owszem. I to jak najdłużej.
Dziecięcą wiarę w Świętego Mikołaja najczęściej podważa szkoła i rówieśnicy. Choć nie tylko. Są też rodzice, którzy bardzo wcześnie sami ją demaskują, tłumacząc dzieciom, że Mikołaj to tylko symbol i bajka. W ten sposób chcą ustrzec swoje pociechy przed rozczarowaniem, które prędzej czy później i tak nadejdzie. Które podejście jest zatem lepsze? Szczerość czy próba podtrzymania wiary?
Myślę, że dzieci w Mikołaja powinny wierzyć jak najdłużej. Dlaczego?
Święty Mikołaj to magia. Jeszcze przyjdzie czas na dorastanie – utratę złudzeń, rozczarowania, poważną (i smutną!) rzeczywistość. Dzieciństwo, wbrew pozorom, wcale nie jest długie. Szybko się skończy, a wraz z nadejściem dorosłości pryśnie też cała magia. Tymczasem świat z magią jest o wiele barwniejszy niż ten bez magii.
Po co dzieciom magia? Świat, w którym istnieje Święty Mikołaj, jest niewinny. Jest tym samym lepszy i szlachetniejszy. Nie ma w nim miejsca na cynizm czy konformizm. A niewinność to coś, co warto w dzieciach pielęgnować.
Moim zdaniem dzieciństwo z Mikołajem jest szczęśliwsze. Mikołaj uczy bezinteresowności i dobra. Utrzymuje w dziecku przekonanie, że rzeczywistość jest kolorowa, bogata i tajemnicza. Udowadnia, że warto mieć marzenia i wierzyć w ich spełnienie. A im silniej wierzymy w to w dzieciństwie, tym trudniej rozstać się z tą wiarą już w dorosłym życiu.
Wiara w Świętego Mikołaja to część pięknej tradycji. Pisanie listu do Mikołaja, opowiadanie dziecku historii o dalekim biegunie północnym, mikołajowej pracowni, elfach i reniferach, grzecznych i niegrzecznych dzieciach – to wspaniała zabawa, która dodaje świętom niepowtarzalnej atmosfery i dreszczyku emocji. Rozpala dziecięcą wyobraźnię, a przy okazji i nam, rodzicom, pozwala choć na chwilę znowu być dzieckiem i cieszyć się jak dziecko.
A jak jest u Was? Czy Wasze dzieci wierzą w Świętego Mikołaja?
Kochana piękne słowa a malutka jest przeurocza 💕
Dziękuję bardzo! 🙂
piekny tekst Kochana! zgadzam sie z nim w 100 % 🙂
Dziękuję Ci bardzo Kochana! 🙂 :*