Dziecko, Gadżety, Rozwój dziecka

W czym kąpać Niemowlaka?

Kąpiel dziecka. Czysta poezja – można pomyśleć – jeden z najintymniejszych, codziennych rytuałów. Wieczór to ta miła pora dnia, kiedy wszystko ulega wyciszeniu. Ty i Twój bobas sam na sam, chlupiąca woda, relaks. Wkrótce zajdzie słońce, a Kaja ukołysze się do błogiego snu.

Mimo przyjemności tych cennych chwil, niosą one ze sobą również wiele wątpliwości. Zwłaszcza na samym początku. Począwszy od naturalnego strachu o kruche dzieciątko u progu nowego wyzwania, technikę kąpieli i naszą własną nieporadność, poprzez temperaturę wody i dobór kosmetyków, na pozornie oczywistym pytaniu kończąc – w czym właściwie wykąpać naszego niemowlaka?

Trudne początki

Pierwsza kąpiel Kai odbyła się w standardowej wanience ze stojakiem. Niestety wanienka okazała się nieporęczna, za duża. Kaja na nią źle reagowała. Bardzo płakała, bała się, więc szybko postanowiliśmy coś zmienić.

Nasza przygoda z wiaderkiem do kąpieli (Tummy Tub)

Kolejny nasz wybór to Tummy Tub, który – ku radości Kai i nas samych – okazał się strzałem w dziesiątkę. Tummy Tub to nie wanienka, ale wiaderko. Dla niektórych rodziców jego dość osobliwa forma może wydać się zbyt nowatorska. Ale nie ma się czego bać! Nasza Kaja w wiaderku czuła się pewnie i bezpiecznie. Przestała płakać, a zamiast tego zaczęła cieszyć się kąpielą.

_dsc0017

Zalety wiaderka, czyli dlaczego nie ma się czego bać?  

Pionowa forma wiaderka sprawia, że dziecko nie tylko jest po samą szyję zanurzone w ciepłej wodzie, ale z każdej strony ma oparcie. Nie boi się, więc może się całkowicie rozluźnić. Specjalnie wyprofilowane dno sprawia, że przyjmuje bardzo naturalną pozycję – wbrew pozorom nie jest to pozycja siedząca, ale embrionalna. W wiaderku, choć nie widać tego na pierwszy rzut oka, jest wystarczająco przestrzeni, by swobodnie włożyć do niego ręce i dokładnie szkraba umyć.

A rodzice? Czy wiaderko jest dla nich wygodne? Jak najbardziej TAK! Cała filozofia polega na włożeniu dziecka do środka i przytrzymaniu mu główki (jeśli jeszcze samo tej główki nie trzyma) – technika mycia nie jest problemem. W trakcie takiej kąpieli sama mogłam się rozluźnić – usiąść, przyjąć dogodną pozycję. Bez schylania się i kombinowania. Zadowolona Kaja w wiaderku kąpała się do 5-tego miesiąca.

24male

_dsc0026

13269533_245579879144690_1467476199_n

13725677_1119247251478741_1605893265_n

Kaja rośnie. Czas na kolejny etap (wanienka Beaba)

Gdy Kaja trochę podrosła, zdecydowaliśmy się na powrót do „klasycznej” wanienki. Mając jednak w pamięci pierwsze doświadczenia z kąpielą, chcieliśmy znaleźć dla niej coś „extra”, wanienkę dla wymagających. Padło na markę Beaba i wanienkę tak samo ładną, co funkcjonalną.

Prócz świetnego designu i solidnego wykonania Beaba ma wiele praktycznych zalet – antypoślizgowe dno, obszerne wnętrze, w którym Kaja czuje się niemal jak królowa, a także rewelacyjny korek, dzięki któremu można szybko i łatwo usunąć wodę, nie zachlapując przy tym podłogi. Świetnym pomysłem jest również uchwyt na słuchawkę prysznicową, pomocny choćby przy myciu głowy. Wanienka jest bardzo stabilna. Nie ma strachu, że przy ruchliwym dziecku wydarzy się coś nieoczekiwanego. Można do niej dokupić również hamak i stojak.

20male

Coś jeszcze..?

Na razie Kaja kąpie się w wanience Baeba. Jednak moją uwagę zwróciła też wanienka brytyjskiej firmy Shnuggle, często zresztą chwalona. To ciekawy, odważny wynalazek. Wanienka zrobiona jest z pienionego polipropylenu, czyli czegoś na kształt styropianu. Ma dwie zasadnicze zalety: jest leciutka, co dla mam, które muszą samodzielnie ją dźwigać, z pewnością okaże się dużym ułatwieniem. Jest też kompaktowa – nie zajmuje dużo miejsca, a jej wnętrze zapewnia dziecku dogodną, bezpieczną pozycję.

wanienka_shnuggle_2

Źródło: https://www.shnuggle.com

 

wanienka_shnuggle

Źródło: https://www.shnuggle.com

A jakie są Wasze doświadczenia z kąpielą? Macie swoje „wanienkowe” hity lub rozczarowania? Jak u Was wyglądała pierwsza kąpiel?