Dziecko, Rozwój dziecka

Dlaczego warto pielęgnować w dziecku świąteczne tradycje?

Świat ostatnimi czasy zrobił się bardzo nowoczesny. Pędzi do przodu na łeb i szyję, aż zapominamy o tym by się zatrzymać, zdobyć na chwilę refleksji. Nic dziwnego, że od niedawna sporo ludzi zaczyna się przeciwko temu buntować. Stąd takie trendy, jak slow life, slow food, hand made, moda na starocie i nostalgicznie powroty. W zakres życia na przekór nowoczesności wpisuje się również tradycja, w tym – tradycja bożonarodzeniowa. Czy warto ją kultywować? I czy warto przekazywać ją swoim dzieciom?

Piękne Święta to piękne wspomnienia

Każdy z nas to uwielbiał: pachnąca choinka, dekoracje świąteczne, gwarna kuchnia, pyszne ciasto, oczekiwanie na pierwszą gwiazdkę i prezenty, wspólne kolędowanie. Rodzinne Święta w duchu tradycji to jedno z najlepszych wspomnień.

I to właśnie jeden z najważniejszych argumentów ku temu, by świąteczną tradycję przekazywać również swoim dzieciom. By mogły wspominać przez całe życie ten magiczny czas spędzony w domu rodzinnym, a potem, w przyszłości, tym samym ciepłem dzielić się już ze swoją nową rodziną.

Tworzenie pięknych wspomnień to jednak niejedyna zaleta tradycyjnych Świąt. Święta Bożego Narodzenia, jak mało co, umacniają zarówno w nas, jak i w naszych dzieciach poczucie wspólnoty. Rozpalają wyobraźnię, a dzięki swojej niesamowitej atmosferze uczą radosnego, serdecznego nastawienia do świata i ludzi. Pokazują, co w życiu jest najważniejsze. I że warto czasem zwolnić.

ozdoby-swiateczne

Święta w naszym domu

U nas Święta są pełne tradycji, którą Kaja chłonie z wielkim uśmiechem. Jest choinka, są dekoracje, jest gwarna, pachnąca ciastem kuchnia. Już na dwa tygodnie przed Świętami spotykamy się w gronie bliskich znajomych i wspólnie pieczemy piernik. Robimy także domowe, grzane wino. Nasi najbliżsi znajomi również mają małą córeczkę, 6-tygodniową Alicję. No a my 9-miesiacznę Kaję. Mimo większej liczby obowiązków, niż mieliśmy rok temu w tym samym czasie, nadal podtrzymujemy ten rytuał. Wiemy, że warto. Będziemy te dni wspominać z ogromną radością.

pieczenie-pierników

pieczenie-pierników

pieczenie-pierników

pieczenie-pierników

Pierwsza Wigilia, nowe tradycje

W tym roku pierwszy raz Wigilię organizujemy u siebie. Jestem podekscytowana i szczęśliwa, bo wiem, że teraz, lada dzień, będziemy tworzyć zupełnie nowe, własne tradycje i rytuały, które zostaną z nami już na długo. Będzie wspólne pieczenie i dużo rozmów w kuchni. Mężczyźni pewnie pójdą na spacer z Biszkoptem, a my, kobiety, będziemy w tym czasie gawędzić, przygotowywać posiłek, cieszyć się chwilą. A w tym wszystkim będzie nam towarzyszyła Kaja, w której pragniemy zaszczepić to niepowtarzalne świąteczne ciepło.

81

82

A Wy? Jakie macie wspólne tradycje? Chcecie je przekazać swoim dzieciom?

Święta już tak blisko, a każdy z nas w odświętnej atmosferze. To najlepsza okazja, by życzyć Wam wszystkiego najlepszego! Wielkiej radości w te niesamowite dni, spokoju ducha i dobrej energii.

Życzą Kaja, Marta z mężem i Biszkopt.